Kto nie widział krasnali Wrocławskich???

    Kiedyś zwiedzałam Wrocław z wycieczką szkolną.. Ale to było bardzo dawno. Ostatnimi czasy byłam we Wrocławiu przejazdem, mało zwiedziłam, na pewno tam wrócę ..Ale zachwycił mnie rynek i krasnale...Są kochane ;-) Kto nie był we Wrocławiu, musi koniecznie tam zajrzeć, choćby na chwilę..



    Krasnale mamy na każdym kroku. Po ukrywane w najmniej oczekiwanych zakamarkach.. Wybierając się chociaż przejazdem, warto odwiedzić rynek.. Można napić się dobrej kawy, zjeść dobre ciacho i co najważniejsze poklikać zdjęcia właśnie owym ludkom ;-) Gdy już zaczniecie im robić zdjęcia, to będziecie chcieli, znaleźć kolejnego i następnego.. Trochę to uzależniające, tak przynajmniej było w moim przypadku.. 
Trochę rysu historycznego, jak to z tymi krasnalami było:
    Niewielkie rzeźby krasnali, w liczbie stale rosnącej, są umieszczane we Wrocławiu sukcesywnie od 2005. Wywodzą się od malowanych w latach 80. XX wieku graffiti, a następnie happeningów organizowanych przez ruch „Pomarańczowej Alternatywy” ośmieszających w sposób pokojowy system komunistyczny. Po upadku PRL-u krasnale uległy zapomnieniu aż do sierpnia 2005, kiedy to wrocławski rzeźbiarz Tomasz Moczek ustawił pięć pierwszych krasnali.
Najbardziej ujął mnie ten przy bankomacie...No cóż że tak powiem.. "Krasnoludki też potrzebują kasy..;-)"


Oczywiście nie tylko krasnale są we Wrocławiu. Ale skupiając się na samej starówce, to właśnie one mnie ujęły za serce ;-) Można by ciągle o nich rozprawiać..

Warta obejrzenia jest Katedra św. Elżbiety Węgierskiej, Jest przepiękna...

    Zdobienia Bazyliki i rzeźby są niesamowite...Bazylika zwana też Farą Elżbietańską lub kościołem Garnizonowym) – gotycki kościół z wieżą o wysokości 91,46 m przy północno-zachodnim narożniku wrocławskiego rynku, jeden z dwóch dawnych kościołów parafialnych w mieście. W Bazylice znajduje się "Mauzoleum Pamięci Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej"

Kościół położony jest na placu pomiędzy ulicami Kiełbaśniczą, Odrzańską, św. Mikołaja i św. Elżbiety, który stanowi pendant dla placu Solnego
W samym Wrocławiu będąc chociaż na chwilkę ,można zrobić wiele ciekawych zdjęć kamienic. Większość jest pięknie odrestaurowana. Jeżeli ktoś lubi chwytać obiektywem, różne ciekawostki, to warto choć na chwilę przysiąść na wrocławskim rynku..  


    Mój wzrok przykuła wystawa w cukierni bodajże... Jak wzięta z czasów PRL .Takie właśnie wystawy pamiętam z mojego dzieciństwa ;-)Bardzo urokliwa i że tak powiem przeniosła mnie w czasie ;-)


To tyle z szybkiego pobytu we Wrocławiu.. Może taka mała namiastka zachęci was do zobaczenia więcej ?Ja na pewno się tam wybiorę na jakiś weekend i pozwiedzam wszystko co się da ;-)

Na koniec jeszcze dwa ....

Do zobaczenia we Wrocławiu ..

Komentarze

Popularne posty